Niedziela 28 czerwca.
Trasa kozacka może innym razem. Ponad tydzień nie jeździłem na rowerze przez piękną pogodę.
Jest upalnie i duszno, wyjeżdżam na trasę treningową. Z Tarchomina na wał przeciwpowodziowy na Wiśle w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego. Pierwsze kilometry jadę strasznym tempem na małym przełożeniu. Kontuzjowane kolano cały czas daje o sobie znać 😦
Mijam pałac w Jabłonnej i dalej obok Legionowa jadę mając po lewej rezerwat
Ławice Kiełpińskie
Dalej ścieżką na wale docieram do pól golfowych w Rajszewie :

W słońcu mijam pola i docieram do zakrętu na wale. Jadę dalej mając po lewej rozlewiska Wisły i po prawej dzikie łąki. Jestem już prawie w Nowym Dworze Mazowieckim. Długa chwila odpoczynku i powrót tą samą trasą.
Trasa 42 km w szybkim tempie 🙂